Co robić w pasiece w marcu

Marzec to bardzo ważny miesiąc dla pszczelarza. Kolonie pszczół zaczynają się budzić, składanie jaj w macicy zwiększa się z każdym dniem, jedzenie jest aktywniej spożywane, a jelita owadów przelewają się. Kiedy ule są trzymane w zimowym domu, istnieje niebezpieczeństwo parowania pszczół z powodu nagrzewania i nagrzewania pomieszczenia przez promienie słoneczne.

Praca w pasiece w marcu uzależniona jest od warunków klimatycznych w danym regionie. Na północy owady są nadal obserwowane w domach zimowych, a na południu zaczynają już pokazywać ule w punktach i pobieżne przeglądy.

Treść artykułu

  • 1 Krótki przegląd prac marcowych
  • 2 prace przygotowawcze
  • 3 Super wczesny lot
  • 4 Wystawa uli
  • 5 Inspekcja pobieżna
  • 6 Główna wersja wiosenna
  • 7 Walcz ze złodziejami
  • 8 Wnioski dotyczące wczesnowiosennej pielęgnacji

Krótki przegląd prac marcowych

Na początku marca na terenach środkowego pasa rodzina pszczela zimuje już piąty miesiąc, a na północy jest to już półroczny pobyt w zimowisku, wymagający od pszczelarza jak największej uwagi.

Zadaniem pszczelarza jest ciągła obserwacja zachowania owadów. Zimowisko odwiedza się raz lub dwa razy w tygodniu, a w razie potrzeby częściej.

Niezbędne jest regularne uwalnianie wejść z nagromadzonego podłoża za pomocą pogrzebacza drucianego. Gdy temperatura wzrośnie do +4 stopni, zapewniona jest wentylacja – okna są otwierane na dzień, a drzwi pozostają otwarte na noc. Pozwala to utrzymać optymalny reżim temperaturowy w zimowym domu.

Silny niepokój pszczół, wyrażający się wzmożonym hałasem, masowym pojawianiem się plam odchodów na wejściach, wymaga bardzo wczesnego lotu w pierwszy ciepły dzień. To zachowanie wskazuje na przepełnienie jelit u owadów..

Podczas czyszczenia wejść z każdego gniazda koniecznie pobiera się martwe pszczoły. Pakowane są w pojedyncze papierowe torebki po 50 sztuk. Na wierzchu umieszczany jest numer ula, po czym materiał wysyłany jest do analizy do laboratorium weterynaryjno-bakteriologicznego.

Podczas zimowania na ulicy śnieg jest usuwany z każdego ula, ale maty izolacyjne nie są jeszcze usuwane. Aby przyspieszyć topnienie, pokrywę śnieżną można poluzować i posypać popiołem drzewnym lub posiekaną słomą.

Jeśli w zimowisku przebywają owady, w marcu wolny czas przeznacza się na przygotowanie ich do wystawy plenerowej. Zbierane są kołki, dziergane są maty ocieplające lub szyte poduszki grzewcze – zastąpią one wilgotne. Ramy są zbijane, drut jest naciągany na nie. Przedłużki wykonane są tak, aby wraz z nadejściem dobrej pogody nie odwracać uwagi od opieki nad rodzinami pszczelimi.

Regiony południowe dyktują własne warunki. Tu w niektórych miejscowościach istnieje już wspierająca łapówka od kwitnących roślin miododajnych: azalii, migdałów, brzoskwiń, dereni, zawilców, drzew leśnych. Dlatego ule są umieszczane na miejscu, przeprowadzana jest pobieżna kontrola, a po niej główna rewizja. Wszystkie wykryte niedociągnięcia są eliminowane: koryguje się rodziny bezmateczne, koryguje się ilość czerwiu, zapewnia się zachętę do dokarmiania, kontroluje się ilość paszy.

prace przygotowawcze

Na przygotowanej działce wystawiane są budki pszczele. Przy pierwszym stopieniu pokrywy śnieżnej wyrzuca się ją łopatą z zimowego domu, a sam punkt posypuje się popiołem i rozluźnia na nim zaschnięty śnieg.

Po całkowitym rozmrożeniu teren jest oczyszczany z gruzu, np. zeszłorocznych liści, suchej trawy. Zainstalowane są stojaki lub kołki, na których będą ustawiane domki dla pszczół.

Jeśli nie zostało to zrobione wcześniej, w pasiece sortowane są ramki z zapasami miodu. Plastry miodu przeznaczone do dystrybucji w słabych gniazdach są wprowadzane do pomieszczenia w celu rozgrzania.

Temperatura w zimowisku utrzymywana jest w granicach +3 – +4 stopnie. Zmniejsza się z powodu wentylacji lub wprowadzania lodu, śniegu z ulicy. Otwory otwierają się całkowicie do pełnego światła.

Jeśli podjęte środki nie pomogły obniżyć temperatury, a owady nadal robią dużo hałasu, musisz dać im możliwość wylatania z uli w celu oczyszczenia jelit.

Super wczesny lot

Aby oczyścić jelita pszczół, wybiera się następny słoneczny dzień bez wiatru. Temperatura na zewnątrz powinna wynosić co najmniej +12 stopni!

Z góry przygotowywane jest miejsce dobrze osłonięte od dominujących wiatrów. Tutaj rozprowadzana jest cienka warstwa cienkich łapek ze słomy lub świerku.

Z pszczelich baraków wynoszonych na ulicę usuwa się osłony i izolację, pozostawiając tylko liście na wierzchu ram. Otwory są oczyszczone z martwych pszczół i całkowicie otwarte. Po locie rodziny wracają do lokalu, podlewają owady i starannie izolują.

Wystawa uli

Okres ekspozycji domów pszczelich zwykle zbiega się z kwitnieniem wczesnych roślin miododajnych – kwitną korydy i przebiśniegi. W tym czasie pierwsze trzmiele i motyle wylatują na zewnątrz, a temperatura w cieniu nie spada poniżej +8 stopni.

Jeśli owady nie uspokoiły się po bardzo wczesnym locie, silne kolonie można umieścić w stałym miejscu, nawet jeśli w miejscu jest śnieg. Zdrowe owady nie boją się mrozu. W takim przypadku domki pszczele są wynoszone z pokoju późnym popołudniem.

Ważne: Luźne gniazda nie są w stanie utrzymać normalnych warunków temperaturowych, gdy są wystawione na zimno. Bardzo wczesny lot i wczesna wystawa w punktach przyniosą im tylko krzywdę!

Na wystawę masową pszczelarz wybiera najpiękniejszy dzień, uważnie obserwując zmiany pogody. Bezpośrednio przed wyprowadzeniem na ulicę, w pobliżu domków pszczelich, montowana jest miska do picia z podgrzaną, lekko osoloną wodą. To przyciąga pierwsze pszczoły do ​​wejść.

Domy wyburza się około 10-11 rano, aby owady mogły dobrze latać w ciepłych porach dnia. Do przenoszenia wykorzystywane są nosze domowej roboty, zbudowane z dwóch słupów o długości około 2 metrów. Do patyków przywiązane są dwie mocne liny. Dobrze przylegają do ścian bocznych podczas umieszczania uli na noszach.

Ważne: Przy przeprowadzce na ulicę wejścia są wpychane i otwierane dopiero po zakończeniu pracy.

Pszczelarz musi obserwować postęp lotu. Silne gniazda wylatują zgodnie i radzą sobie z lotem za pół godziny. Potem natychmiast zaczynają działać: wyciągają ściółkę z uli, wypychają martwe pszczoły, niosą świeżą wodę i kępę z kwitnącej wierzby, leszczyny, olchy.

Osłabione ule charakteryzują się słabym lotem. Owady niewiele latają, pełzają wzdłuż przednich ścian, co może wskazywać na brak macicy. Takie gniazda są objęte specjalną kontrolą. Dysfunkcyjne kolonie pszczół badane są bezpośrednio po locie. Zastępują rozgrzany w pomieszczeniu plaster miodu i eliminują inne wady.

Inspekcja pobieżna

Przede wszystkim udzielana jest pomoc uli dysfunkcjonalnej. Pilne wsparcie jest wymagane tam, gdzie w ogóle nie ma paszy.

Jeśli nie ma miodu, ale owady nadal pełzają po plastrach, należy je spryskać syropem miodowym i umieścić w gnieździe jedną lub dwie ramki karmy, zebrane jesienią. Jeśli niektóre pszczoły już się rozdrobniły, cierpiąc z głodu, pszczółkę natychmiast przenosi się do ciepłego pomieszczenia. Tu pszczoły są spryskiwane syropem – wiele owadów ożywa i podnosi się do ramek. W takim gnieździe umieszcza się również plastry miodu. Wstępnie otwiera się na nich część obudowy.

Skażone biegunką oprawki, a także zagrzybione maty i zakładki, natychmiast po wykryciu tej wady wymieniane są na zapasowe.

Główna wersja wiosenna

Po udzieleniu pomocy słabym uli i ogólnej ocenie stanu pasieki przystępują do badania głównego. Odbywa się to w naprawdę pogodny dzień, to znaczy, gdy temperatura powietrza wzrasta do +15 stopni.

Wiosenne zadanie kontrolne:

  • określić ilość czerwiu i cechy lęgu (jaja są umieszczane w ciągłym dywanie lub z lukami w komórkach);
  • określić liczbę pszczół – siłę rodziny;
  • znaleźć macicę i zbadać ją w celu wykrycia zużycia skrzydeł (oznaka rychłej wymiany przez pszczoły), obecności roztoczy Varroa;
  • ustawić ilość zapasów miodu.

Uwaga: Ilość miodu sprawdzamy po jego obecności na dwóch skrajnych ramkach. Jeśli zapas jest mniejszy niż cztery kilogramy, rodzinie podaje się jedną lub dwie ramki. W przypadku braku miodu, po zakończonej oględzinach gniazda dokarmiane otrzymują syrop cukrowy, przygotowany w proporcji dwa do jednego.

Jeśli jest czas, dzień jest wystarczająco ciepły, śmieci są usuwane z dna i wyjmuje się cały podmor. Martwe pszczoły mogą posłużyć do diagnozy stanu gniazda:

  • na dobrze przezimowane zdrowe owady wskazuje kilka suchych strąków zebranych w ilości od ćwierć do połowy szklanki;
  • w przypadku złego zimowania całe dno usiane jest martwymi pszczołami, ten „dywan” jest mokry w dotyku.

Ważne: całe dno zeskrobuje się dłutem i myje szmatką zamoczoną w roztworze sody lub alkalicznym.

Słabe gniazda są przycinane w taki sposób, aby owady siadały ciasno na wszystkich ramkach. Zainstalowane są pośrodku i starannie ocieplone, szczeliny wejść są zamknięte – pozostawiając możliwość przejścia dla jednej lub dwóch pszczół.

Podczas oględzin gniazda bezmatek są identyfikowane i korygowane:

  1. Jeśli czerw jest obecny w wystarczającej liczbie, można wypuścić zapasową matkę.
  2. W przypadku nieobecności czerwiu ustawia się ramkę kontrolną z czerwiem w różnym wieku. Za jeden dzień rozgląda się. Jeśli istnieją przetokowe mateczniki, „królowa” jest nieobecna. W tym przypadku przetoki są odcinane, a do rodziny przyczepiane jest jądro – rama z czerwiem, pszczołami i królową.
  3. Albo kolonia bezmateczna jest połączona z dobrym gniazdem z młodą królową i niewielką liczbą pracujących owadów.

Ważne: nie stosuje się wylęgu młodej matki poprzez założenie drukowanego czerwiu w marcu! Wczesną wiosną nadal nie ma dorosłych trutni – wypuszczone samice długo nie zapładniają i same stają się trutniami.

Walcz ze złodziejami

Przyczyną kradzieży w większości przypadków jest brak naturalnej łapówki w przyrodzie. Ten stan jest szczególnie niebezpieczny wczesną wiosną, kiedy gniazda nie nabrały jeszcze siły.

Pszczoły złodzieja są wyraźnie widoczne. Zawijają się wokół ubytków w pszczółce: latają po jej rogach, pod przykryciem, przy dnie. Desperacko walczą z owadami stróżującymi, próbując przebić się przez szczeliny wejściowe.

Aby zapobiec atakom:

  • Szczeliny wejściowe skraca się bezpośrednio po locie: w słabych rdzeniach do 1-2, średnich gniazdach – do 2-3, silnych – do 3-5 pszczół;
  • dokładnie pracować w pasiece, wykluczając wnikanie syropu na ścianki i wieczka, utratę sadzonek plastra miodu z miodem;
  • wypełnić wszystkie pęknięcia szpachlówką glinianą lub kitem kupionym w sklepie;
  • nie pozostawiaj otwartych uli przez długi czas podczas inspekcji;
  • usunięte ramy są umieszczane w nośniku (specjalnym pudełku) i natychmiast przykrywane pokrywą lub płótnem;
  • rozdawaj górny opatrunek tylko pod koniec aktywnego lata – wieczorem;
  • wszystkie karmniki są usuwane wcześnie rano;
  • eliminować bezmateczne kolonie, przyczepiając je do mocnych gniazd lub korygując je poprzez przesadzanie macicy;
  • leczyć przednie ściany uli zaatakowanych substancjami o silnym zapachu, na przykład terpentyną;
  • przez dwa lub trzy dni okradzione gniazda są usuwane w chłodnym ciemnym pomieszczeniu, a na ich miejsce instalowane są puste domy, traktowane od wewnątrz terpentyną, kwasem karbolowym lub naftą.

Wnioski dotyczące wczesnowiosennej pielęgnacji

Pasieka w marcu wymaga od pszczelarza przestrzegania następujących zasad:

  1. Na okres chłodnej i niestabilnej pogody należy maksymalnie skrócić gniazda zgodnie z ich wytrzymałością.
  2. Wymagane jest zapewnienie maksymalnej izolacji gniazd od góry, z boków i od dołu. Poduszki montuje się za przesłonami, szczelnie przylegając do ścian. Maty górne osłaniają gniazdo na całej powierzchni nadbudówki.
  3. Ważne jest, aby zapewnić każdej rodzinie wystarczającą ilość pożywienia w ilości 10 kg miodu na gniazdo. Silne ule wymagają nawet 12 kg, a osłabione 7-8 kg.
  4. Należy stale monitorować stan zapasów paszowych i uzupełniać je na czas karmienia czerwiu.
  5. Konieczna jest terminowa ocena stanu lęgu i zdrowia matek.

Kluczem do pomyślnego rozwoju pasieki jest zapewnienie wysokiej produktywności matek i korygowanie gniazd bezmatecznych. A racjonalne wykorzystanie rezerw paszowych i rozwój zdrowych młodych zwierząt zależy od prawidłowej izolacji.

Exit mobile version