Kamelia – arystokrata kwiatów – opieka

Jak wszystkie wiecznie zielone, żyje długo. Na przykład w Niemczech w starym drezdeńskim parku znajduje się jedna bardzo stara krzaczasta kamelia. Od 220 lat urósł do sześciu metrów wysokości, ale w ogóle nie ma oznak starości – od lutego do kwietnia kwitnie i … Nie, niestety nie pachnie. Jednak z jej urodą może sobie na to pozwolić. Nie wszyscy lekkomyślnie pachną pachnący z lewej i prawej strony – kamelia to poważny kwiat.

Camellia to kwiatowa arystokratka. Farmer Burea-Uinsurance.com Joe Brantley

Kamelia jest symbolem bezduszności

Odkąd pamiętam, wzdłuż płotu w ogrodzie mojej babci zawsze rósł ciekawy krzew. Przez cały rok stał zielony, a wraz z nadejściem chłodu na jego woskowych liściach błysnęły jasne podwójne kwiaty. Wielokrotnie pytałem babcię: co to za cud? A ona uśmiechnęła się chytrze i niezmiennie powiedziała: „Och, mój chłopak dał mi jeden. Wygląda jak kamelia. To było bardzo dawno temu…”

Nie udało mi się więc poznać historii mojej babci. Ale myślę, że chodzi o nieodwzajemnioną miłość. W końcu kamelia jest symbolem kobiet bez serca, które przyciągają, a nie kochają i łatwo łamią męskie serca. Tak czy inaczej, w moim ogrodzie rośnie teraz krzew kamelii. Ku pamięci tajemnicy babci.

Pielęgnacja kamelii

Na początku próbowałem wyhodować w pokoju kamelię. Ale to się nie zakorzeniło. Później dowiedziałem się, że ta roślina jest trudna do uprawy w domu, ponieważ uwielbia chłód. Latem – nie wyższa niż 15°C, a zimą nie wyższa niż 10°C. Tak, rzeczywiście, zimnokrwiste piękności! Dlatego kamelie najlepiej rosną na otwartym polu. Co więcej, nie boi się nawet dwudziestostopniowych mrozów.

Być może mój pierwszy eksperyment w pomieszczeniu również się nie powiódł, ponieważ kamelię posadziłem na wiosnę, podobnie jak wszystkie moje sadzonki. Okazało się jednak, że w tym czasie roślina zaczyna aktywnie rosnąć i praktycznie nie toleruje przeszczepu. Ale kiedy nadchodzi okres odpoczynku, nie można wymyślić lepszego czasu. I co zaskakujące, od listopada do lutego kamelia cała kwitnie, ale jednocześnie… już śpi. Dlatego nie boi się żadnych przeszczepów.

Nauczyłem się tego wszystkiego od specjalisty od kamelii. Z jego polecenia zakupiłem sadzonkę i zasadziłem ją w listopadzie w najbardziej zacienionym zakątku ogrodu. Podczas sadzenia upewniłem się, że szyjka korzeniowa nie jest pokryta ziemią. Jeśli tak się stanie, roślina umiera. Na terenie mamy dość kwaśną glebę.

Większość roślin tego nie lubi, ale taka gleba jest bardzo odpowiednia dla kamelii. Ważne jest również, aby miejsce sadzenia było odpowiednio wilgotne. Kamelia kocha wodę.

I jeszcze jeden sekret. Ten sam specjalista poradził mi, abym wsypał pod krzak ziemię zebraną pod dębem, co zrobiłem. Muszę powiedzieć, że kamelia bardzo ją lubiła, a pierwszej zimy krzew lśnił szkarłatnymi kwiatami.

KameliaKamelia. Farmer Burea-Uinsurance.com A. Barra

Nawóz kameliowy

Nawozię moje kamelie dopiero wiosną, z reguły w kwietniu, kiedy się budzi i zaczyna aktywnie rosnąć. Generalnie system korzeniowy rośliny jest zaprojektowany w taki sposób, aby nie wymagał dużej ilości nawozu. Co więcej, w żadnym wypadku nie należy karmić kamelii obornikiem i inną materią organiczną.

Takie nawozy mogą powodować nadmierne zasolenie gleby, co jest szkodliwe dla rośliny. Dlatego stosuję złożony nawóz mineralny do gleb kwaśnych, który zawiera azot, potas, fosfor, siarkę. I powtarzam jeszcze raz, można nawozić tylko wiosną i niezbyt hojnie. Stężenie pożywki zmniejszam do połowy tego, co jest napisane na etykiecie.

KameliaKamelia. Farmer Burea-Uinsurance.com Lee Coursey

Miejsce na kamelię

Kamelie najbardziej cierpią z powodu wysokich temperatur, ciężkiej gleby i nadmiernej wilgoci. Kiedy zauważyłem, że krzak zwiędł, liście zaczęły więdnąć i odpadać. W tym roku mieliśmy bardzo deszczowe lato. Z moim nieszczęściem ponownie zwróciłem się do specjalisty. Muszę powiedzieć, że nie dał mi nadziei. Powiedział, że jeśli korzenie zaczną gnić, pożegnaj się z kamelią. A potem nagle poradził: spróbuj przesadzić trochę wyżej (mój krzew rósł na nizinie). Przeszczepione.

Nie od razu, ale kamelia ożyła i od 10 lat żyje i ma się dobrze. Jeśli chodzi o szkodniki, nie są do tego zbytnio przyciągane. Kilka razy zauważyłem, że osiadłem na liściach mszyc. Więc po prostu zmyłem go wodą z mydłem, nigdy się nie pojawił. Ale mówią, że najgroźniejszym wrogiem kamelii jest przędziorek, jednak nigdy nie miałem okazji go zobaczyć.

Możesz dodać tę stronę do zakładek